KRONIKA RODZINY ZWOLIŃSKICH.
z al. Piłsudskiego (obecnie al. Chruściela)


1930 - 1937r. Euzebiusz Zwoliński, rocznik 1908, po maturze w Liceum Handlowym w Lublinie, wstępuje do Oficerskiej Szkoły Podchorążych Piechoty w Krakowie. Po ukończeniu szkoły z wynikiem pomyślnym, otrzymuje stopień podporucznika i pozostaje w Niej do 1937r. w szeregach kadry instruktorskiej, do szkolenia młodych podchorążych. W tzw. międzyczasie, otrzymuje awans na stopień porucznika.

>

 

1938 - 1943r. Pamiętny wrzesień 39r. zastaje Euzebiusza w Brześciu n.Bugiem, w Wojskowej Składnicy Materiału Intendenckiego. Po wejściu Armii Czerwonej i okupacji Brześcia, por. Zwoliński dostaje się wraz z wieloma oficerami różnych formacji, do niewoli sowieckiej. Z późniejszym, wieloletnim przyjacielem, por. Stanisławem Mitraszewskim dokonują spektakularnej ucieczki z tzw. obozu przejściowego, w czasie przed transportem, prawdopodobnie do Starobielska (ZSRR). Korzystając z ogólnego zamieszania, w mundurach zwykłych żołnierzy wymykają się z obozu i ukrywają w rodzinie wspomnianego przyjaciela. Ucieczka, niewątpliwie ratuje Euzebiuszowi życie od zagłady katyńskiej. Podczas okupacji Brześcia przez Niemców, po 1941r. por. Zwoliński popada w niewolę niemiecką, skąd również ucieka z powodzeniem. Pije systematycznie wywar tytoniowy przez co zapada na chorobę sercową i z lazaretu obozowego ucieka. Pod koniec 43r. rodzice Euzebiusza Zwolińskiego, Czesława i Leon, mają pierwszy kontakt z Rembertowem. Sprzedali majątek (ziemianie), we wsi Górki k./Łosic w siedleckiem, w obawie przed tzw. rozkułaczaniem, w ramach tzw. reformy rolnej, zawartej w Manifeście Lipcowym z 1944r. Do Rembertowa przyjeżdża też siostra Euzebiusza, Józefa, brat Leona, Lucjan, oraz kilku znajomych ze wsi. Najstarszy syn Mieczysław, jest w tym czasie w obozie w Oświęcimiu. Rodzice kupują dwa domy, najpierw dla siebie i Mieczysława na ul. Legionowej 9, później dla Euzebiusza na ul. Piłsudskiego 86. W ostatniej kolejności kupują dom na Saskiej Kępie, dla Józefy. Mieczysław, niestety nie wraca, ginie w Oświęcimiu.



Czesława i Leon, rodzice E. Zwolińskiego.



Dom rodzinny Zwolińskich na ul. Chruściela 86 (d.Piłsudskiego).



1944 - 1946r. W okresie tworzenia wojska polskiego, na terenach wyzwolonych po 1944r. Euzebiusz pełni służbę w Sztabie Głównym WP w Lublinie a następnie w Dowództwie Okręgu Wojskowego-Łódź, jako oficer do specjalnych poruczeń. Przyszłą żonę Euzebiusza, Halinę Koronkiewicz, rocznik 1923, wojna zastaje w W-wie na Pradze, skąd pochodzi. Spędza tam z całą rodziną okres okupacji. W sierpniu 44r. rodzina Koronkiewiczów bierze udział w Powstaniu Warszawskim. Halina ps. "Lilka", wraz z kuzynem, Bolesławem Koronkiewiczem ps, "Huber" są żołnierzami AK pułku "Baszta". Bolesław ginie w drugim dniu powstania, w wieku 23 lat. Halina dalej pełni swoje obowiązki. Z ojcem Kazimierzem - lekarzem, matką Leontyną - pielęgniarką, pomagają rannym żołnierzom i cywilom. Zaraz po wyzwoleniu, Leontyna otrzymuje pierwszy stopień oficerski. W 1945r., por. Zwoliński, będąc w zrujnowanej W-wie, poznaje o 15 lat młodszą od siebie, Halinę, zabiera do Łodzi, bierze z Nią w 46 tym r. ślub. Niebawem, przychodzi na świat syn Ryszard. Euzebiusz w tym czasie nosi się już z zamiarem odejścia z wojska z przyczyn osobistych (brak akceptacji z jego strony do tzw-go LWP). Będąc w dyspozycji D-cy OW, natychmiast przybywa wraz z żoną i synem do Rembertowa na ul. Piłsudskiego 86. Po zainstalowaniu Rodziny otwiera w swoim domu, sklep warzywno-owocowy, nazywany przez miejscowych "u porucznika", i prowadzi go do połowy lat 50-tych. Prośba o zwolnienie z wojska zostaje załatwiona pozytywnie i Euzebiusz na początku 47-go roku, jest w cywilu. Będąc oficerem rezerwy, w 1948r. otrzymuje awans na stopień kapitana i medale: "Za Warszawę", "Za Pabiedu". Lucjan Zwoliński, brat Leona otwiera lodziarnię koło stacji Rembertów.

zdjęcie z okresu służby Euzebiusza w Szt. Gł. WP, w Lublinie


Kazimierz z córkami, Haliną i Krystyną, w Ogrodzie Saskim w 1936r.


od prawej: Halina, Bolesław, mł. siostra Krystyna, zdjęcie z 1938r.


mogiła Bolesława, na wojskowym cmentarzu, na Powązkach


zdjęcie Kazimierza z okresu okupacji, w W-wie na Targowej


pielęgniarka Leontyna, matka Haliny, zdjęcie z okresu zaraz po wojnie


książeczka wojskowa Leontyny


Halina i Euzebiusz, zakochani z Rembertowa


Halina i Euzebiusz Zwolińscy z synkiem Ryszardem w R-towie, zaraz po jego urodzeniu


1947 - 1956r. - Rodzina powiększa się. W 1948r. w domu przy Piłsudskiego 86, przychodzi na świat drugi syn, Zbigniew. Halina opiekuje się dziećmi, Euzebiusz prowadzi sklep. W 1950r. przekazuje sklep subiektowi a sam podejmuje pracę w Funduszu Wczasów Pracowniczych w W-wie. Pracują też tam, znajomi z Rembertowa - Florentyna i Marian Brodowscy. W 1953r. Ryszard idzie do 1-wszej klasy SP Nr.3/184 w R-towie, a Zbigniew do tej samej, dwa lata później. W 1956r. umiera Dziadek Leon Zwoliński i jest pochowany na Cment. Paraf. w R-towie. W tym samym roku, 56-tym, Zbigniew i Ryszard przystępują (razem), do 1-wszej komunii św. w Kościele MBZ na Nowym R-towie.

Zbigniew, nowy obywatel Rembertowa, z mamą, oraz z rodzicami chrzestnymi przed domem.


koledzy Euzebiusza z pracy w FWP (pierwszy z lewej)


rodzina Zwolińskich, na wczasach


Ryszard z 4-tej klasy, Zbigniew z 2-giej kl. SP3, w Rembertowie.


zdjęcie dwóch braci, po pierwszej komunii św..


1957 - 1964r. - Ryszard, w 1960r., po ukończeniu podstawówki idzie do Technikum Radiowo-Telewizyjnego im. Kasprzaka w Warszawie. Po ukończeniu szkoły w 1964r., bierze ślub z Elżbietą Ciechocińską zam. w Rembertowie na ul. Gawędziarzy. Zaraz ma syna Dariusza i rok później, córkę Izabelę. Powołany do wojska, do Mińska Maz., służy pięć miesięcy, zwolniony jako "jedyny żywiciel". W 1961r. Euzebiusz zmienia pracę, jest inspektorem na sklepy jubilerskie w PHD "Jubiler" w Warszawie. Pracuje tam do 1966r. W 1962r. umiera Babcia Czesława Zwolińska i jest pochowana razem z mężem na cmentarzu w Rembertowie. W tym samym roku, Zbigniew kończy SP Nr.217 (po zmianie), i składa "papiery" do Liceum Plastyczno-Teatralnego na ul. Miodowej w Warszawie. Choć przejawia większe niż przeciętne zdolności do rysunków, mimo zdania egzaminów, nie dostaje się do szkoły z braku miejsc, było (7/1). Wobec tego idzie do Liceum Ogólnokształcącego im. T. Kościuszki na Nowym Rembertowie.

Euzebiusz, na nowym stanowisku pracy w PHD "Jubiler"


pogrzeb babci, Czesławy Zwolińskiej


rysunek Zbigniewa z czasów licealnych w Rembertowie.


1965 - 1975r. Halina Zwolińska decyduje się podjąć pacę zawodową w Wojsk. Szpitalu Klin. na Szaserów w W-wie, w charakterze referentki, następnie w Telekomunikacji Polskiej na ul. Grochowskiej - pracowała tam do końca lat 80-tych. Po dwóch latach nauki w liceum, Zbigniew na jakiś czas bierze rozbrat z Rembertowem decydując się, na ochotnika wstąpić do szkoły wojskowej. W1966r. w lipcu, umiera po ciężkiej chorobie Euzebiusz, w wieku 58 lat. Zbigniew jest w wojsku, przygotowuje się do defilady Milenijnej w W-wie. Przedstawia telegram doręczony przez brata, dostaje przepustkę aby pochować Ojca, jednak musi uwiarygodnić ten fakt, o ironio – zaświadczeniem z kościoła. Euzebiusz, spoczywa na cmentarzu w Rembertowie. W 1967r. Zbigniew kończy szkołę wojskową w Elblągu i wraca do R-towa. Ryszard, cały czas pracuje w "Zurcie" w Warszawie, mieszka ze swoją rodziną u żony Elżbiety, w R-towie na ul. Gawędziarzy. W tym czasie, Zbigniew dostaje przydział służbowy do pracy w Gorzowie. W kwietniu 1969r. żeni się z Krystyną, rodowitą gorzowianką, ma z Nią dwóch synów: Przemka w 1971r. i Jarka w 1975r. Zbigniew, uzupełnia przerwane zamiłowaniem do wojska, liceum i w 1974r.zdaje maturę. W tym samym roku umiera Dziadek, Kazimierz Koronkiewicz i jest pochowany na St. Cm. Powązkowskim w W-wie. Rok później, Halina Zwolińska, ponownie wychodzi za mąż, za dr. Juliusza Kisielińskiego, ślubuje w KościeleMBZ w Rembertowie.

telegram plus potwierdzenie, tak niestety było, telegram nie wystarczał


ślub Zbigniewa z Krystyną


nekrolog dziadka Kazimierza.


matura


ślub Haliny Zwolińskiej


zdjęcia Zbigniewa z okresu służby wojskowej


legitymacje.


1976 - 1991r. W 1976r., Ryszard wyjeżdża z Rembertowa, do pracy w Elektrowni Kozienice. Pełni tam różne funkcje, kończąc na głównym zaopatrzeniowcu. Elżbieta, Jego żona, wyjeżdża z dziećmi do swojej siostry w Denwer-USA i pozostaje tam na stałe. W 1980 roku, umiera Babcia Leontyna Koronkiewicz i jest pochowana razem z mężem, na Powązkach. W połowie lat 80-tych, Halina sprzedaje dom na Chruściela 86 (d.Piłsudskiego) oraz dom na Kordiana 29 (d.Legionowa), i przeprowadza się do Warszawy na Ochotę, gdzie mieszka do chwili obecnej. W 1990 roku, w Kozienicach, ginie tragicznie Ryszard, pozostawiając po sobie nowo poślubioną żonę Krystynę i małą córeczkę Darię. Jest pochowany w Kozienicach. Rok później, Zbigniew, na własną prośbę odchodzi z wojska po 26-ciu latach służby, w trakcie której dostaje m.in. dwa Krzyże Zasługi.

zdjęcie Ryszarda Zwolińskiego, sprzed tragicznej śmierci w wypadku samochodowym w 1990r


DALSZE DZIEJE RODZINY ZWOLIŃSKICH

- Halina, matka Zbigniewa i Ryszarda, nadal mieszka z mężem Juliuszem, w W-wie na Ochocie.


- W 1991roku, Zbigniew zakłada własną działalność gospodarczą w branży samochodowej, którą prowadzi z powodzeniem przez 13 lat. Obecnie wraz z żoną Krystyną są na emeryturze i mieszkają w Gorzowie Wielkopolskim. W kwietniu br. będą obchodzić "Rubinowe Gody".


- Józefa, siostra Euzebiusza (87), mieszka w W-wie na Saskiej Kępie.

- Synowie Zbigniewa, Przemysław i Jarosław tradycyjnie, są żołnierzami zawodowymi w Wojsku Polskim.


- W 1999r. przychodzi na świat mój wnuk Adrian, syn Jarosława, więc wszystko wskazuje na to, że nie jest to jeszcze koniec SAGI RODZINY ZWOLIŃSKICH.

Na podstawie wspomnień, opracował - Zbigniew Maciej Zwoliński 2008 r.



Jeśli na temat opisywanej rodziny masz jakieś uwagi, informacje, pamiątkowe zdjęcia, dokumenty, lub inne pamiątki związane z tą rodziną, chciałbyś coś uzupełnić lub zauważyłeś jakieś nieścisłości czy błędy - prosimy o kontakt



Prosimy także o kontakt rodziny i osoby które chciałyby opracować i zamieścić kalenadrium
upamiętniające losy własnych rodzin w Rembertowie (sprzed 1957 roku)