Dobrze pamiętam panią Drewnową a zwłaszcza Jej motocykl Jawa. Jezdziła często w skórzanym kombinezonie i wygladała grożnie! Przyjęła mój poród prawidłowo bo żyję ciagle. Z dr.Wincentą Przeżdziecką stanowiły zgrany tandem.Po wojnie rodzilismy się na potęgę!